Zanim podejmiemy decyzję o tym jakie oświetlenie zewnętrze zastosować musimy pomyśleć nad tym jaki efekt będzie dla nas najważniejszy i jakie funkcje ma spełniać takie oświetlenie. Ważne będzie czy będzie to element dekoracyjny czy raczej o praktycznej roli. Czy ma budować atmosferę czy raczej poprawiać widoczność. Do wyboru mamy oświetlenie elektryczne, solarne czy też żywego ognia oparte o świece i pochodnie. Elektryczne oświetlenie będzie najbardziej uniwersalne, jednak i problematyczne ponieważ musi być przygotowane w oparciu o sieć elektryczną. Natomiast oświetlenie solarne będzie tańsze w eksploatacji i dzięki temu sprawdzi się tam, gdzie będzie tylko potrzebne delikatne światło. Natomiast żywy ogień daje wspaniały nastrój, ale wymaga szczególnego zabezpieczenia, jeśli ma być zastosowane.
Gdzie jakie światło?
Taras lub balkon to miejsce, gdzie można oczywiście stosować oświetlenie elektryczne. Można stosować kinkiety, oprawy wiszące jak i też reflektory. Oczywiście nasz ogród estetycznie będzie zyskiwał, jeśli przygotujemy tam zróżnicowane oświetlenie, które będzie składało się z różnych elementów. sprawdzają się między innymi zagłębione w ziemi reflektorki, które nie są widoczne w ciągu dnia ale mogą się ujawnić gdy będzie ciepło i dadzą one odpowiednie światło. Oczywiście do konkretnych miejsc trzeba również dopasować to oświetlenie w odpowiedni sposób. Chodzi o to, by światło nie było zbyt intensywne, ponieważ może się okazać nieodpowiednie i w ten sposób zamiast poprawiać wygląd ogrodu czy budynku będzie pokazywać jego wady.
Ciekawym rozwiązaniem przy oświetleniu będzie między innymi zastosowanie oświetlenia w zbiornikach wodnych. Jest to także bardzo popularne rozwiązanie ponieważ obecnie w ten sposób można przygotować wyjątkowe nawet wielobarwne oświetlenie, które będzie wyglądało naprawdę doskonale. Oczywiście takie oświetlenie musi być odpowiednio zabezpieczone, ponieważ będzie miało bezpośredni kontakt z elementami wilgotnymi i dlatego też takie odpowiednie zabezpieczenie będzie tam niezwykle ważne.
